środa, 24 czerwca 2015

Recenzja - EOS balsam do ust blueberry acai

Cześć :) 

Dziś chciałabym Wam opowiedzieć troszkę o balsamie do ust EOS. Ja swój mam na razie jeden o smaku BLUEBERRY ACAI czyli o naturalnym smaku jagód acai :)
Opakowanie jest prześliczne w kolorze błękitnym, jest też bardzo praktyczne ale i poręczne. Aplikacja jest bardzo prosta. Wystarczy odkręcić górę i nakładamy na usta bez żadnego dotykania produktu paluchami! Dodatkowo wystarcza jedna warstwa aby dokładnie nawilżyć usta :) Co do smaku - jest przepyszny! Nie pachnie sztucznie co bardzo mi się podoba! 

Konsystencja jest dość zbita i twarda, jednak nie przeszkadza to w aplikacji. Jajeczko jest całkowicie bezbarwne, nie nadaje żadnego koloru jedynie lekki połysk. 
Dużym plusem tego produktu jest to, że jest on całkowicie naturalny!
Działanie tego produktu jest bardzo dobre. Ogólnie moje usta są bardzo kapryśne... Nawet przy upale są suche a ten balsam idealnie je nawilża i sprawia, że suche skórki znikają. 
Jajeczko jest dość wydajne. Używam go około 3-4 miesiące i nie zużyłam jeszcze połowy. 
Podsumowując polecam Wam kupno tego balsamu. Świetnie nawilża a aplikacja tego produktu jest bardzo wygodna i łatwa :) Usta po stosowaniu EOS są mięciutkie i ładnie się błyszczą :)
Dziewczyny! Macie te jajeczka? Jakie smaki? Sprawdziły się? :)

Buziaki, Angelika

23 komentarze:

  1. Oj kusi to jajeczko :) nigdy jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja aktualnie mam wazelinkę czekoladową z rossmana <3 ona również jest wydajna bo mam już ją około roku i mam jej jeszczę pół, a jej ogromnym plusem jak dla mnie jest nakładanie jej właśnie palcami :D ale kolejnym takim zakupem do ust będzie właśnie coś z eos'a i czytam na wielu blogach że właśnie wiele osób ją chwali ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusi mnie , ale jeszcze nigdy go nie miałam :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze tego balsamu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo dobrych opinii się o nim wykreowało w internecie,w końcu będzie trzeba spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo ludzi ma ten balsam, więc sądzę, że jest bardzo dobry! Chyba sama musze taki zakupić :D

    zapraszam na minikonkurs! :)
    ANN--BLOG (klik)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam EOSa, ale Balmi szczerze odradzam - bubel ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To jajeczko to pewnie trochę taka zachcianka i gadżet, ale tak mi się podoba, że pewnie w końcu kupię je z ciekawości, bo słyszę o nim same dobre opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jeszcze go nie miałam :) ale jak sie gdzies trafi okazja to zakupie;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja ogólnie lubię Eosy choć nie zawsze nawilżają dostatecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie niestety Eosy zupełnie się nie sprawdziły, jak na mój gust nie są wystarczająco nawilżające ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nie miałam okazji go wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam i mało używam balsamów do ust.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje usta są ciągle dobrze nawilżone więc zamiast balsamu wolę użyć kolorowej pomadki lub błyszczyku.

      Usuń
  14. Nigdy nie miałam, ake ja często zapominam o nawilżaniu ust :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam o tym jajeczku sporo dobrych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety w mojej okolicy nie ma tego produktu. A szkoda ...

    Pozdrawiam
    http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/

    OdpowiedzUsuń